Akademiccy filozofowie zmuszeni są do udawania, że filozofia jest wiedzą taką samą jak inne rodzaje wiedzy. Udawanie to zmienia się oczywiście w czasie, bo zależy od tego, co aktualnie uchodzi za wiedzę, ale – poza oczywiście Akademią Platońską i jej antycznymi siostrami – filozofia na uniwersytecie nigdy nie jest u siebie. Dlaczego? Ponieważ zawsze służy tam komuś i czemuś innemu (s. 39]. Na akademii nie można być […]
Blog
Kolejna lektura do poduszki. Tym razem nieco trudniejsza od tej o głupocie (zobacz poprzedni wpis), ale równie wartościowa, paradoksalnie zwłaszcza dla tych, którzy jej zapewne nigdy nie przeczytają, ponieważ uważają filozofię za czystą bezużyteczność. Od razu chcę zaznaczyć, że książeczka, a w zasadzie esej, który pragnę polecić jest uposażony w znacznie więcej wątków, być może głębszych i istotniejszych dla jej autora, niż te rysy jego dziełka, […]
Zachęcam, by zapoznać się z książką Szkice z filozofii głupoty (Kraków 2021), którą wspólnie napisali Bartosz Brożek, Michał Heller i Jerzy Stelmach. Jest to naprawdę dobra filozoficzna lektura do poduszki. Dwie myśli, które zwróciły najbardziej moją uwagę. 1. Głupota jest argumentem na rzecz duchowości Człowiek jest czymś więcej niż materią, bo może zawieszać prawa logiki. A niczemu, co materialne, dotychczas […]
Aktualny listopadowy czas w naturalny sposób kieruje myśli większości ludzi na zjawisko powszechne, uniwersalne i nieuniknione, jakkolwiek najczęściej wypierane ze świadomości za pomocą różnorodnych restrykcji mentalnych. Nawet pamięć o zmarłych, a co za tym idzie: stawianie sobie śmierci przed oczy, zasadniczo nie wpływa na nasze o niej myśli. A może ich brak? Raczej to drugie. Z jednej strony w naszej kulturze mamy rozwinięty kult pamięci o zmarłych, codzienne […]
Nie ma poznania kompletnego. Chyba, że uznajemy, że istnieje podmiot, który jest do tego zdolny. Jaki to podmiot? Absolut. Upraszczając: „filozoficzny Bóg”. Tę kwestię jednak pozostawmy na kiedy indziej. Każde (ludzkie) poznanie jest aspektowe, niekompletne, wycinkowe, zakorzenione w jakichś podstawach (bądź empirycznych, bądź poznawczych). Zwyczajowo dzielimy poznanie na wlane i nabyte, czyli, odpowiednio, takie, z którym się po prostu rodzimy, które po prostu mamy (ale skąd? w jaki […]
Wbrew pozorom różne codzienne sytuacje mogą posiadać spore nasycenie filozoficzne, a przede wszystkim psychologiczne. Ludzkie zachowania, najczęściej wykonywane pod wpływem emocji, często pokazują jak niewiele trzeba, aby porzucić wszelką logikę i… za wszelką cenę postawić na swoim. Wnioski nie będą zaskakujące, ot: egoizm, przekonanie o własnej wielkości, próba zaznaczenia miejsca w stadzie, a więc typowe zwierzęce pobudki. Ale przejdźmy do Michałka. […]
Przeszłość jest obecna w naszej świadomości, myślach i decyzjach. Często „bardziej”, „mocniej”, niż to, co dzieje się „teraz” (może ono odzwierciedlać nie tylko aktualną chwilę, ale dzień, miesiąc, a nawet rok). Nasze wspomnienia potrafią wyciskać na nas swoiste piętno, pozostawiać coś w rodzaju drogowskazu, który niekoniecznie będzie prowadził w dobrą stronę. Mniej ogólnikowo: nasza przeszłość i związane z nią wspomnienia mogą być tak silne, […]
Reklama jest jednym z najbardziej uciążliwych elementów codziennego funkcjonowania w „wielkim” i „rozwiniętym” świecie (czy aby na pewno tylko tu?). Z jednej strony to „dźwignia handlu”, karta przetargowa, a nawet element kampanii wyborczych (oficjalnych i tych mniej oficjalnych). Każdy jej potrzebuje. Zewsząd atakują nas billboardy, gazetki, migawki, spoty. Telewizor, telefon, komputer, gry, aplikacje, gazety, książki, galerie. Wszędzie reklamy. Mnóstwo agencji, […]
Im dłużej (a liczę to już w latach, a może nawet i dekadach) przebywam w przestrzeniach społecznościowych sieci internetowej, tym bardziej przekonuję się, że w większości otaczają nas głupcy. „Uuu, ostro”. „Sam jesteś głupi, skoro tak piszesz”. I tak (sic!) i nie. Poświęćcie chwilę na te wypociny, aby zrozumieć o co mi chodzi. Ktoś zaraz zauważy, że ci głupcy, to tylko wirtualne awatary. No tak, ale przecież nie boty. Słowa, zdania i (najczęściej krzykliwe) osądy formułują […]
Firma (działalność gospodarcza/biznesowa). Dlaczego? Bo z każdym rokiem, a czasami nawet miesiącem, uniwersytety zamieniają się w korporacje, w których nie liczy się szeroko pojęta nauka i dążenie do zrozumienia tego, jak się rzeczy mają (czy to będzie matematyka, czy biotechnologia, czy historia), ale to ile ktoś jest w stanie wypracować. Nie to nawet co wypracuje, nie to jak, ale ile. Ile książek, ile punktów, ile grantów, ile obronionych prac, ile występów w telewizji, […]