Nie taka głupia głupota?

Zachęcam, by zapoznać się z książką Szkice z filozofii głupoty (Kraków 2021), którą wspólnie napisali Bartosz Brożek, Michał Heller i Jerzy Stelmach. Jest to naprawdę dobra filozoficzna lektura do poduszki.

Dwie myśli, które zwróciły najbardziej moją uwagę.

1. Głupota jest argumentem na rzecz duchowości

Człowiek jest czymś więcej niż materią, bo może zawieszać prawa logiki. A niczemu, co materialne, dotychczas nigdy się to nie udało. Wolność do głupoty. Oto wielkość ludzkiego fenomenu.

Strona 65 (tekst Michała Hellera). Autor wskazuje na prosty przykład dziecięcego „no i co z tego, że a to nie b, skoro ja chcę, żeby a było a i było też b”.

2. Wśród głupców lepiej być głupim niż mądrym

Druga myśl też jest zaczerpnięta z teksu Michała Hellera, ale pierwotnie pochodzi z książki Komiczna historia, której autorem jest Anatol France (1922), a którą szerzej polski kosmolog omawia. Cytat z rzeczonej powieści (wypowiedzi z rozmowy dwóch bohaterów, szerszy kontekst u Hellera):

Głupota jest warunkiem szczęścia, jest najwyższym zadowoleniem w policyjnem społeczeństwie.

(…) lepiej być głupim jak wszyscy aniżeli mądrym jak nikt.

To cytat ze strony 10 powieści, podany ze strony 75 książki o głupocie. Zostawmy już obowiązki bibliograficzne i zadajmy sobie pytanie: czy historia, zarówno w wymiarze globalnym, jak i indywidualnym, niejednokrotnie uczyła nas, że lepiej być głupim, lub przynajmniej udawać głupiego? Jak wiele o współczesnej Polsce mówią nam te fragmenty?

Te dwie myśli pozostawiam jako zachętę do lektury.